|
www.chataczarownic.fora.pl życie po życiu, ezoteryka
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:07, 15 Lip 2014 Temat postu: FRONDA o Jodze |
|
|
Fronda nie ustaje: Uprawianie jogi grozi chorobą. Objawy? 'Uczucie szczęścia, spontaniczny orgazm'
Łukasz Woźnicki 2014-07-14
Zajęcia z jogi w poznańskim Parku Mickiewicza Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Po fiasku protestów przeciw kursom jogi w Poznaniu katolicki serwis zabrał się do medycznej strony treningu ciała rodem z Indii. Ostrzega swoich czytelników przed "tajemniczą chorobą", która dopada adeptów. "Drgawki, podskakiwanie, fale gorąca, ból, niepokój" - wylicza objawy. Ale także: nagłe uczucie szczęścia, pokoju, miłości i... spontaniczne orgazmy.
Ultrakatolicka Fronda konsekwentnie prowadzi krucjatę przeciw jodze. Na początku lipca namawiała swoich czytelników, aby wyszli protestować przeciw treningom w Poznaniu ("Joga ma charakter demoniczny").
Gdy okazało się, że nikt nie protestuje, opisała "poruszające świadectwo kobiety wyzwolonej z jogi" ("Agnieszka doświadczyła nawiedzeń demonicznych i otrzymała dary paranormalne"). Teraz znów wraca do sprawy, opisując "medyczne" skutki treningu. Medyczne w cudzysłowie, bo dziennikarka Frondy Maria Patynowska opisuje je na podstawie... wpisu z angielskojęzycznej Wikipedii zatytułowanego "Kundalini syndrom". Swój tekst zatytułowała "Tajemnicze zachorowania na skutek uprawiania jogi"
"Tego nie powiedzą ci nauczyciele, kiedy zapisujesz się na kurs ćwiczeń. Kiedy zachorujesz i trafisz do szpitala, lekarze też mogą nie połączyć faktu twojej choroby z uprawianiem jogi" - ostrzega Fronda.
Przekonuje, że "rynek kursów jogi dominuje nad grupkami poszkodowanych, którzy usiłują dochodzić swoich praw i odszkodowań, a przynajmniej pozbyć się nieprzyjemnych objawów". "Czy miasto organizujące kurs jogi sfinansuje również leczenie dla poszkodowanych?" - pyta dziennikarka.
Uważaj, gdy usłyszysz flet
Na adeptów jogi czeka szereg objawów szczegółowo wyliczonych przez Frondę. Wśród nich objawy motoryczne - ciało zachowuje się dziwnie bez udziału woli. Może "ustawiać się w dziwnych pozycjach bez wyraźnego powodu". Albo "mimowolnie się poruszać". Albo "mimowolnie zatrzymać się w ruchu".
Dalej są "objawy audiowizualne". To na przykład słyszenie gwizdania, syczenia, ryków albo... dźwięku fletu. Ale także "wewnętrznych głosów, przemawiających sensownie". Do tego widzenie kolorowego światła, które "oświetla wewnętrznie całą osobę lub poszczególne części jej ciała". "Wewnętrzne światło może być na tyle jasne, że w odczuciu osoby oświetla ciemny pokój" - czytamy na łamach internetowej Frondy.
Kolejne grupy objawów - psychiczne i somatosensoryczne. Pierwsze to chociażby "nagły intensywny lęk, niepokój, depresja, nienawiść, spontaniczne przyspieszenie myśli, ich spowolnienie lub zupełne zatrzymanie". Drugie to "bóle w różnych częściach ciała, zatrzymanie lub przyspieszenie oddechu, ekstremalne uczucie ciepła lub zimna, mrowienie, wibracje, swędzenie lub łaskotanie".
W obydwu grupach Fronda wymienia także objawy, które można by uznać za pozytywne, a na pewno przyjemne. To "nagłe intensywne stany ekstatyczne, szczęścia, pokoju, miłości, poświęcenia, radości, kosmicznej jedności". A nawet "spontaniczne uczucie głębokiego orgazmu".
Jak katolicki serwis uwierzył w czakry
Aby wyjaśnić, skąd się bierze tajemnicza choroba, Fronda zagłębia się w świat indyjskiej tantry - tradycji mistycznej, która jest obecna w hinduizmie i buddyzmie. Co ciekawe, polski katolicki serwis za pewnik przyjmuje istnienie duchowej energii kundalini i systemu czakr - ośrodków energetycznych, gdzie owa energia ma się zbierać. Zaznacza jednak, że tak dokładnie "nie wiadomo, co to jest". Wiedzę czerpie z... forów i stron ezoterycznych.
"Kiedy kundalini dojdzie do szczytu głowy, jakby przebija ciało energetyczne, powodując 'otwarcie duchowe' i połączenie ze wschodnimi bóstwami. To, co w systemach religijnych uważane jest za pożądany stan transowy, ludzie Zachodu zwykli kwalifikować jako chorobę fizyczną i psychiczną lub opętanie" - pisze Fronda.
"Panie, ja się chciałem zrelaksować, chciałem się tylko powygłupiać, a dostałem drgawek, wizji, mdleję, nie mogę pracować" - cytuje w fabularyzowanym fragmencie adepta jogi. Na to jego nauczyciel odpowiada: "Niech się pan cieszy, właśnie dostałeś pan duchowego oświecenia, w klasztorach w Indiach takie drgawki i wizje są oznaką natchnienia, taki jogin tam do końca życia drży, a pielgrzymi go karmią do miseczki".
"Natchnienia? Oświecenia? A co na to powie psychiatra? Na nirwanę, niestety, proszki nie pomogą. Nikt w Tworkach, do których nas zawiozą, nie słyszał o tym. Czy jeżeli przyjdziemy do neurologa z drgawkami z powodu nieprawidłowego poruszenia tej kundalini, to czy neurolog, klasycznie wykształcony, z polskiego szpitala, w ogóle zrozumie, o co nam chodzi, czemu cierpimy? Naprawdę dziwię się tak zwanym myślącym ludziom, którzy godzą się na działania mające poruszyć w ich ciałach coś, o czym tak naprawdę nikt nie ma jasnego pojęcia, czym to jest" - pisze Maria Patynowska.
I nawet nasi księża przywołują demona
Dziennikarka Frondy żałuje: "o tym wszystkim nie mówi się w Polsce, bo jako naród jesteśmy pilnym uczniem New Age". Mamy zaawansowane kursy jogi, ale do tej pory nie przetłumaczono na język polski żadnej książki o tajemniczej chorobie. Ostrzegają jednak o niej egzorcyści, którym zdarza się pomagać adeptom jogi.
"Według egzorcystów osoby te świadomie lub nie, może tylko ustawieniem ciała zalecanym przez guru, przywołały boginię pogańską, węża Kundalini, która z naszego katolickiego punktu widzenia jest demonem. Objawy te ustąpią jedynie po wyrzuceniu w imię Jezusa owej Kundalini. Problem w tym, że nie wszyscy kapłani katoliccy tak uważają" - zauważa dziennikarka.
"Nie brakuje księży, którzy sami jawnie lub po cichu uprawiają jogę albo choć odwodzą od zniechęcania do niej, mówiąc, że są to tylko ćwiczenia. Warto zatem, aby kapłani ci poczytali sobie świadectwa chorujących na 'syndrom kundalini' i zastanowili się, jak wielką odpowiedzialność biorą na siebie, reklamując jogę" - podsumowuje autorka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 6:51, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
halo, nikt nie przeczytal opisanych tu strasznych skutkow uprawiania jogi???
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:40, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam. Wydaje się niedorzeczne, ale w angielskojęzycznej wikipedii jest informacja o tym syndromie, więc to chyba nie wymysł kościółka. Właściwie trzeba by było więcej poczytać. Natomiast krucjata Frondy to już insza inszość. Pamiętam jak ze 20-30 lat temu oglądałam jakieś amerykańskie filmy w telewizji, w których grupa ludzi pikietowała pod czyimś domem przeciwko lub za jakąś sprawą. Myślałam sobie wtedy, że to dobrze że w naszym pogardzanym przecież komunistycznym i post-komunistycznym świecie nie ma takich porypów, ale ten zachód do nas szedł i szedł i obawiałam się że kiedyś dojdzie i też będziemy mieć stada pikietujących. No i mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:49, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
zarzuty przeciw bogu ducha winnej jodze , jakie tu są przytaczane, są absurdalne i nie wiem czy śmiać się czy płakać, chyba dwa w jednym
martwi mnie jak wiele do powiedzenia ma w naszym kraju kościół, a społeczeństwo grzęźnie w tej religii coraz bardziej, fundamentalizm pieprzony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga_w_Chmurach
czarownica
Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 3153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z okolic chmurek
|
Wysłany: Czw 12:34, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
kościół już mnie niczym nie zdziwi, ale poziom społeczeństwa wciąż mnie zaskakuje i to niestety negatywnie.
Czy wolny duch ma tu jeszcze miejsce, czy trzeba będzie uciekać?
Wiecie gdybym dziś miała maleńkiego Jasia, to bym go za chińczyka nie ochrzciła no i miałabym jeszcze poważny dylemat ze szczepieniami.
Dobrze, że to za mną jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:44, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Pozostaje tylko wierzyć że młode pokolenie wyrośnie mniej ograniczone. Chwilowo raczej nic się nie da zrobić. Przeraża mnie agresja, w tym fizyczna, tych 'pobożnych'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|