Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:54, 27 Lip 2014 Temat postu: Nerwica |
|
|
Dziewczyny, czy któraś wie jak można pomóc na nerwicę? Dziecko mi się sypie i nie chce iść do lekarza. Jestem przerażona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:29, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
usunąc przyczyne? wiadomo czemu tak sie dzieje? czegos sie boi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinda
wyciszony
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:46, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
no własnie, skąd ta nerwica?
lekarz mu jedynie prochy przepisze które go uzaleznią
nie wierze w takie terapie
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:16, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zawsze był wrażliwy i skryty. Nerwowi rodzice, śmierć ojca, codzienny stres. Od jakiegoś czasu coś się dzieje. Spałby na okrągło, w marcu miał ataki paniki na tle swojego zdrowia, potem jakieś zawroty głowy i zaburzenia widzenia (neurolog wykluczył poważną przyczynę), a teraz myśli że chłopak z osiedla chce go pobić (wydaje mi się że to urojenie - historia początkowo brzmiała wiarygodnie, ale zaczęła przybierać co raz bardziej fantastyczne formy). Chyba jutro pójdę do jego internistki. Może ona pomoże.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinda
wyciszony
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:25, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Mijk, nie odbierz tego zle ale mi to wyglada na to że chłopak coś bierze, może nawet nie systematycznie ale skutki uboczne sie zgadzają....wiem bo sama kiedyś brałam rózne rzeczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:02, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Też miałam takie podejrzenia. Niestety nie wiem jak to sprawdzić tak żeby się nie zorientował. Zapytany wprost zaprzecza i się denerwuje. Niestety to już nie dziecko, od którego można zażądać próbki moczu. Ale dzięki Pindo za spostrzeżenie. Spróbuję wrócić do tematu.
Pindo, mam jeszcze jedno pytanie. Czy to co napisałam o jego zachowaniu pasuje Ci do jakiegoś konkretnego świństwa? Bo poczytałam strony dla rodziców uzależnionych dzieci i nic mi się nie zgadza, Ani objawy, ani rzeczy których obecność w domu powinna niepokoić.
Ostatnio zmieniony przez mijk dnia Pon 0:49, 28 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:31, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
kurza twarz, duze dziecko duzy problem ... nigdy spokoju czlowieku nie masz, jak nie urok to nerwica... mijku bardzo ci wspolczuje . jeszcze i to...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota-Anna
czarownica
Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: Pon 8:18, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Mijku po prostu kup test na obecnosc narkotyköw w aptece plus od internistki wez "kubeczek na mocz-powiedz mlodemu ze ma oddac mocz na badanie-do kubeczka,a test na dragi zröb w lazience sama-to jak test ciazowy kilka kropli na pasek i ci wykaze czy cos w ostatnim czasie bral,albo niech internista zleci mocz na obecnosc plus wsie badania krwi dodatkowo.
Kurde teraz jest tyle röznego swinstwa ze czytanie stron dla uzaleznionych nic Ci nie da po za mentlikiem w glowie-nowosci niestety nie uwzgledniaja te stronki a dostep jest teraz naprawde wielki.,po za tym jesli mlody unika tego tematu czy tez sie wypiera moze byc cos na rzeczy,niestety.Wizyta u psychiatry tak jak pisze Pinda skutkuje jedynie lekami ktöre uzalezniaja,otumaniaja i niestety niewiele pomagaja po za przymulaniem pacjenta i powodowaniem niemyslenia.To zadne wyjscie.Mlodemu trzeba by zajecie dac porzadno na zmeczenie fizyczne.Patryk bez pracy swira dostaje deprechy brak snu popijanie i tez od czasu do czasu w pl jakies odurzacze,dopalacze czy prochy.jAK PRACUJE ZE PADA NA PYSK ZE ZMECZENIA;problemu nie ma.Kurde przykro bardzo jak sie mlodzi sypiom-brak prespektyw i motywycji niestety skutkuje röznymi strachami,po prostu doroslosc i codziennosc ich przerasta kuzwa co za okropne czasy dla mlodych.
Ostatnio zmieniony przez Dorota-Anna dnia Pon 8:20, 28 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:13, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki Dorciu. Jeśli nic się nie zmieni tak właśnie zrobię, chociaż obawiam się że domyśli się po co mi jego siuśki. To inteligentna bestia. Ciągle mam jednak nadzieję, że nie bierze, bo nie ma ani okresów euforii, ani ospałości, z oczami nic się nie dzieje, nie schudł, nie przytył, no mówię - żadne objawy mi nie pasują. No i kasy na dragi za bardzo nie ma.
Od kilku dni widzę że próbuje coś zmienić. Chodzi spać i wstaje o normalnych porach, częściej wychodzi ze swojego pokoju. Dzisiaj jest zupełnie z nim dobrze. Jego brat obiecał go zabrać na działkę może w tym tygodniu na parę dni. Muszę też w domu go bardziej aktywizować i może dietę mu zmienić, czyli owoce pod nos, bo sam nie weźmie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinda
wyciszony
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:15, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
pasuje mi na przykład do amfetaminy
20 lat temu była modna wsrod studentow, szybko sie po niej wchlania wiedze no i nie chce sie spac w nocy, za to potem kiedy przestanie działać......
nie wiem co teraz jest "na topie" ale podejrzewam że wiele sie nie zmieniło
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:59, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Poczytałam co się dało i dochodzę do wniosku że to raczej nie narkotyki. Zawsze jest w kontakcie, to znaczy zawsze się można z nim dogadać, a mnie bardzo rzadko nie ma w domu na tyle długo żeby coś takiego jak dziwne zachowanie mi umknęło. Ale dzięki Pindo za radę. Ostrożności nigdy dość. Myślę, że go jakaś nerwica lękowa dopadła. Mam już namiary i na pedagoga i na psychiatrę. Gdyby mu się pogorszyło, zaciągnę na siłę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinda
wyciszony
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:04, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
mijk napisał: | Poczytałam co się dało i dochodzę do wniosku że to raczej nie narkotyki. Zawsze jest w kontakcie, to znaczy zawsze się można z nim dogadać, a mnie bardzo rzadko nie ma w domu na tyle długo żeby coś takiego jak dziwne zachowanie mi umknęło. Ale dzięki Pindo za radę. Ostrożności nigdy dość. Myślę, że go jakaś nerwica lękowa dopadła. Mam już namiary i na pedagoga i na psychiatrę. Gdyby mu się pogorszyło, zaciągnę na siłę. |
po amfie jak najbardziej zawsze można sie dogadać i nie ma żadnych dziwnych zachowań
raczej nie poznasz że wziął jeżeli sama ie bierzesz/brałaś i wiesz jak to jest
oznaki w zachowaniu sa bardzo subtelne, to nie jest typowy narkotyk tylko psychotrop....no ale może faktycznie to nerwica
szczerze mówiąc nie wiadomo co trudniejsze- odstawić amfe czy wyleczyć nerwice
daj znać o rozwoju sytuacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:23, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Od czterech dni Marek nie mówi o tym że ktoś chce go pobić. Jest w dobrym humorze i pełen wigoru. Zamieniliśmy się na pokoje, bo jego go dołował i jest zmiana w jego zachowaniu. Mówi że lepiej się czuje psychicznie i to widać. Poza tym przenoszenie rzeczy i urządzanie się w nowym miejscu zabrało mu kilka dni, więc nie myślał o głupotach. Nie pozwalam mu się izolować i czasem siedzę w jego pokoju choćby tylko haftując. Czasem wtedy o czymś pogadamy i widzę że wraca do żywych. Poza tym znajomy z bloku obok, a właściwie przyjaciel domu, powiedział mu żeby się nie martwił, bo gdyby ktoś do niego fikał, to jego syn zna jednego gościa z bloku obok, który siedział 10 lat w kiciu, to mu załatwi żeby miał spokój. Myślę, że to bardzo pomogło.
Dziś wyciągnęłam go do sklepu meblowego, bo wiem że jest bardzo podekscytowany urządzaniem wyremontowanego dużego pokoju. Wszystko żeby go czymś zająć. Gwóźdź programu to kanapa. Ale kurka blaszka wszystkie są wielkie jak lotniskowce. Jak wymierzyliśmy pokój, to się okazało, że gdybyśmy kupili tę, która mu się podobała, to stół nie wejdzie. Pewnie pójdę na jakiś kompromis w jego urządzaniu żeby był zadowolony i dobrze się w nim czuł. W przyszłym tygodniu też go trochę pociągam po sklepach żeby nie był sam na sam ze swoimi skrzywionymi myślami. Po wyjściu z meblowego nawiedziliśmy babcię, która niedaleko mieszka. Jutro jedziemy do pasierba. Będzie wesoło, bo jego syn Julcio, mój przyszywany wnuczek, ma 3 lata i jest jak tornado. A w niedzielę jedziemy do mojego brata obejrzeć jego i bratowej nowy dom. No i tam będzie Benio. Też niezłe dziesięciomiesięczne ziółko.
Zanoszę modły żeby się obyło bez psychotropów. Na razie jest dobrze. Trzymajcie dziewczyny kciuki żeby tak zostało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
błękitna
czarownica
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:38, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Pinda napisał: | ....wiem bo sama kiedyś brałam rózne rzeczy |
to wiele wyjaśnia
Mijku ważne żeby się nie izolował i nie zamykal przed Tobą. Może psycholog by mu pomógł. Czasem łatwiej przed kimś obcym się wygadać.
Ja też przespałam ubiegły rok i wiem, że jest to formą ucieczki. Jeden bierze, inny pije, trzeci woli przespać problemy.[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:18, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Tak się domyślam, ale nie chciał iść do lekarza. Powiedział że sam sobie poradzi. Będę patrzeć co się dzieje. Póki co jest dużo lepiej, ale jakby coś się pogarszało, to będę naciskać na wizytę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
błękitna
czarownica
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 7:49, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Gdybyś potrzebowała namiar na psychiatrę ( ona musi wypisać skierowanie do psychologa, bezpośrednio nie można) to mogę Ci polecić, kobitka bardzo w porzo i mimo wykonywanego zawodu sprawia wrażenie normalnej, przyjmuje państwowo na Sieradzkiej i daje skierowanie do psychologów z tej samej poradni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 8:46, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
OK. Dzięki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:29, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
a to ciekawe ze trzeba miec skierowanie od psychiatry do psychologa. powiedzialabym ze tak na logike to powinnobyc odwrotnie, nie?
fajnie ze mlody dal sie odciągnąc od ponurych mysli, to ty sie teraz bedziesz musiala wykazac nie lada pomyslowością no bo ilez tych kanap mozna kupic? pokoj urządzony, kanapa kupiona... i co dalej? moze jakies fajne zajecia sportowe? zmęczy sie a i podczas wysilku uwalniają sie te hormony szczęscia to i humor będzie lepszy... dzielna mama jestes mijku kochany! walczysz o dziecko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijk
czarownica
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:40, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Kanapa jeszcze nie kupiona. A i reszta mebli do kupienia, bo stare były 'wczesny Gierek' i poszły do rodzinnych komórek i piwnic, tak że jeszcze kilka meblowych wycieczek nas czeka.
Oj walczę Nianiu. Teraz ciągam go po rodzinie, ale widzę że i sam częściej wychodzi do znajomych. Wczoraj aż za mocno się wyluzował. Lekki ochrzan go czeka jak wstanie. Do sportu się nie garnie, próbowałam go zachęcić, ale bezskutecznie. Tańczył 10 lat i chyba 'wyrobił normę'. Ale jak się studia zaczną to już w ogóle będzie miał zajęcie. Co nie znaczy że będzie lekko, bo znów sobie wybrał bardzo ciężki kierunek i nie dał go sobie wyperswadować.
Ostatnio zmieniony przez mijk dnia Sob 10:42, 09 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinda
wyciszony
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:06, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mijku wiem że to Twoje dziecko ale przecież to juz jest duzy mężczyzna i dziwne wydaje mi sie wymyslanie mu zajęc pzrez matke..może powiedz mu że czas najwyzszy sie samemu utrzymywać bo matka tez by chciała mieć coś wreszcie od zycia , poza tym masz dosyć ciagłego stresu w związku z jego stanem psychicznym.
Myśle że mogło by pomóc lepiej niż meble.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|