www.chataczarownic.fora.pl

Rocker

A masz może link do bloga w którym opisywała z koleżankami swoje loty?

NianiaOgg

mam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Rocker

Dziękuję :*

Aga_w_Chmurach

Dzis, gdy sie polozylam, postanowilam wlasnie wpasc do Centrum Planowania, potem coś mnie odciagnelo i chcialam zrezygnowac, ale potem dojrzalam, ze Najmilszy jednak czeka tam gdzie zawsze za krysztalemj. Wiec udalam sie na polane, przywitalam z misiem i indianinem i wskoczylam do windy, jednak gdy przytulilam sie do krysztalu chyba zasnelam i ani z Najmilszym sie nie przywitalam ani do samego Centrum nie weszlam

NianiaOgg

Dawno już nie próbowałam wędrować mentalnie, najwyższa pora odkurzyć to i owo Smile

Rocker

Odkurzacz już mam włączony i jestem zaskoczony rezultatem, aczkolwiek zawsze cień szansy że wszystko to wyobraźnia Very Happy

Dlatego potrzeba ciągle te weryfikacje Evil or Very Mad

Rocker

Była by opcja zmiany terminu? na np. 1 listopada?
Bo mi troszkę 31 nie pasuje bo będę na imprezie Wink

.

Dorota-Anna

Rocker wiesz przeciez ze czas jest umowny,po prostu 1go przezucisz sie na 31 czasowo ;)mysle ze 1-go wiekszosc bedzie zajeta inaczej

Rocker

Niby tak, ale nie jestem do tego przekonany zbytnio Razz

.
No to niech pozostanie 31 Smile

NianiaOgg

1wszy to całkiem dobra data, bo wolne w robocie, ale nic to, 31go się postaram jak niewiemco, może nie zasnę Very Happy

Dorota-Anna

aha,wiec mi jest egal,,pasuje mi kazda data,myslalam ze 1-go jakies spotkania rodzinne po spotkaniach na grobach bliskich .....hmmm wlasnie mi przyszlo do glowy ze moge 1go zlapac kontakt z Piotrusiem,albo babcia???hmmm,no ja sie dostosuje,elastycznam jak kalgumi Wink

P.S
Nianiu zabieram sobie na fb Twoje ognisko,bardzo mnie sie podoba Wink

Rocker

mozemy podczas tego lotu skupic sie glownie na kontakcie ze zmarlymi I moze na jakims wspolnym badz samodzielnym odprowadzaniu jakis zblakanych dusz Wink

? tak z okazji swieta

NianiaOgg

zaraz a o której to miało być ? 31 października godz...?
małą położe gdzieś około 22giej dopiero, jak znam życie.

Grey Owl

Miałam tu popisać z jakąś godzinę temu, ale zapomniałam, że w ryneczce podgrzewam olej, by położyć potem na nim filety z indyka na potrawkę z curry. No i się tak wszystko osmoliło dookoła, że miałam mycia, a mycia. Tylko to najbardziej widoczne zrobiłam na razie Wink

No więc z doświadczenia wiem, że mnożenie zadań i celów czyni potem przedsięwzięcie wyprawowe bardzo nieczytelne. Weryfikacja przestaje być de facto możliwa.
Biorąc pod uwagę, że wiele z nas próbować będzie swoich sił w podróżowaniu mentalnym po raz pierwszy ponawiam propozycję, by głównym celem naszego spotkania była polana przed Chatką, a na niej integracyjne party halloweenowe w towarzystwie Białego Niedźwiedzia przy ognisku. Przypomnę, że energia grupy bardzo wzmacnia możliwość udanej wędrówki.

Kto już próbował swych sił, albo chce załatwić jeszcze inną istotną dla niego sprawę, może sobie na jakiś moment wyskoczyć windą w iskrach nad ogniskiem na swój indywidualny, nieobligatoryjny wypad do innego celu, ale w takim przypadku proszę o powrót do ogniska Chatkowego choć na chwilę - zanim wróci do realu.

Pawełku, nawet jeśli nie masz do tej wiedzy innych - o możliwości swobodnego poruszania się po osi czasu - przekonania (a i Monroe, i Moen, i Swann i wielu innych o tym mówi), to nie ograniczaj się 'brakiem przekonania' do takiego rozwiązania. Nawet ja, żuczek w porównaniu z wspomnianymi tuzami, dotarłam po osi czasu do przeszłości sprzed 25 lat, gdy uczestniczyłam w przejściu Taty na Drugą Stronę. Moen dotarł do przyszłości Ziemi za 3000 lat !

Tak więc niech nas real zegarkowy nie ogranicza. Gdy udajemy się w podróż, to nie tylko w określone miejsce, ale też w określoną pozycję Ziemi podczas jej podróży w coraz to inne miejsce we Wszechświecie. Bo ona jest ciągle w nowym miejscu ! W żadnym nie jest dwa razy. Próbowałam to opisać w mojej próbie opisu "Anatomii Wszechświata", którą tu skopiowałam z Polany i do której odsyłam zainteresowanych Smile

To tylko dlatego możliwy jest zapis w tzw. Kronice Akaszy wszystkich chwil Istnienia.
Bo każda chwila Istnienia ma w niej swoje miejsce. Gdy wchodzisz w Kronikę Akaszy, to przeglądając jakieś wydarzenie nie robisz nic innego jak tylko oglądasz kolejne stop klatki, podobnie jak przegląda się kolejne klatki nagranego filmu. Gdy puszcza się je z określoną prędkością, to kolejne ujęcia zlewają się w ruchomy ciąg.

Tak więc spotykamy się wszyscy niezależnie od tego z jakiego punktu czasowego startujemy, dnia 31 października 2013. Na polance przed Chatką przebywamy tak długo, hjak długo nam się uda. A potem zaraz wszystko SKRZETNIE notujemy, by nie uciekło nam jak sen po przebudzeniu...

Jeszcze nie ustaliliśmy godziny. Proponuję umowną 18-tą, by nasza podświadomość wiedziała, że party może potrwać dłużej, np. do 22-giej i potrzeba snu jeszcze długo nie będzie nas wzywać.

karolina30

kurcze w czawartek o 1730 musze byc na stacji moja siostra przyjezdza Sad

a tak chcialabym byc z wami co tu zrobic kto ma pomysla

Pinda

18sta?? troche wczesnie na wyciszenie?
a Niania jak da rady o tej godz?

NianiaOgg

Grey Owl

Dziewczyny, przeczytajcie co napisałam o czasie. Ale wszystko, nie po łebkach.

Czas to też tylko MIEJSCE. I jak wyrazicie WOLE, to dotrzecie do tego miejsca. FDokładnie w TEN SAM SPOSOB co do ogniska przed chatką.
Nawet nie chcecie spróbować... Sad

A jak ustallimy 22-gą, to drugiej połowie nie będzie pasować, bo już będzie przysypiać, albo z innej przyczyny...
O ustalenia, by wszycy byli o zegarkowej godzinie ziemskiej w cichym miejscu, rozbiło się o osłabioną przez to frekwencję już wiele wypraw Sad

karolina30

nianiu myzle ze Jola ma racje zrobimy takjak ona pisze bo znowu cala wyprawe szlagen trafen
wiec oki ja sie stosuje do instrukcji Joli Smile

NianiaOgg

Twarda sztuka z ciebie, można powiedzieć - chleb krasnoludów to przy tobie bułka paryska Wink

szyfrem mówię, hę? Jola zrozumiała na pewno Wink