|
www.chataczarownic.fora.pl życie po życiu, ezoteryka
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:43, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nianiu jak wytlumaczysz fakty:
Zostaje adoptowane niemowle z rodziny, w ktorej nigdy nikt nie chorowal na nowotwory, przez rodzine, gdzie co pokolenie conajmniej jedna osoba chorowala na nowotwor.
Po parunastu latachto dziecko zachorowalo na raka.
I odwrotny przypadek. Dziecko z rodziny, w której zawsze były nowotwory jest adoptowane przez rodzinę bez takich doświadczeń chorobowych. Dozywa sędziwego wieku.
Ta decyzję Nianiu nalezy podjąć przed uzależnieniem. W pelni władz umyslowych. To, ze kazdy moze, nie oznacza, ze każdy to robi. Dlatego pozniej są takie, a nie inne skutki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Altea
Gość
|
Wysłany: Pon 15:45, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
NianiaOgg napisał: |
Altea nie sposób ocenić czy jest się gotowym czy nie, dopóki tego nie przeżyjesz |
dlatego warto,wiec się trzy razy zastanowić....bo wiedza z kartek książki może być nie wystarczająca kiedy nie ma się odpowiednio ukształtowanej świadomości....
Nie mówię by się bać i nic nie robić ...ale znam trzy osoby intensywnie wchodzące w OOBE i co tu kryć wszystkim trzem odwaliło ...to daje do myślenia...ale może miałam pecha w poznawaniu obeowców
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:20, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie mialas pecha. Na innych forach tez tacy byli.
Ezoteryka bardzo wciaga i uzaleznia. Trzeba byc tego swiadomym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:18, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mirek napisał: | Nie mialas pecha. Na innych forach tez tacy byli.
Ezoteryka bardzo wciaga i uzaleznia. Trzeba byc tego swiadomym. |
to podobnie jak religie, też potrafią jak widać nieźle namieszać w mózgownicach A wierzących jest znacznie więcej niż oobeowców.
Altea no dobra, pozastanawiajmy się trzy razy zanim wyjdziemy w oobe, tylko co z tego zastanawiania może wyniknąć? to takie teoretyzowanie na sucho.
Pomyślmy, czy wiemy jaki odsetek wychodzących poza ciało ma od tego nierówno pod sufitem? Czy ten odsetek jest większy niż w innych dziedzinach eksploracji?
Chcę powiedzieć, że w moim odczuciu, zastanawiać się należałoby po oobe, a nie zamiast oobe. Żeby przemyśleć doświadczenia i wyciągnąć wnioski
Zachować czujność i oczy i uszy szeroko otwarte, no i rozglądać się czy czasem D.S. się gdzieś w pobliżu nie kręci
Odkąd pamiętam, oobe przyciągało mnie jako upragniony stan wolności, a wyjście z ciała było jak zdjęcie cholernie niewygodnych butów. Znacie to uczucie? wielka ulga!
Ostatnio zmieniony przez NianiaOgg dnia Pon 18:25, 03 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:22, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A w ogóle to my chyba śmiecimy ostro w snach Rockera, tak? oj, znowu będzie sprzątańsko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:40, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] tu widać jak religia moze namieszac
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:44, 03 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:17, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mirek napisał: | www.fora.mimj.pl tu widać jak religia moze namieszac |
chyba coś jest nie tak z tym adresem Mirku, nie mogę wejść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:10, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mirek napisał: | Nianiu jak wytlumaczysz fakty:
Zostaje adoptowane niemowle z rodziny, w ktorej nigdy nikt nie chorowal na nowotwory, przez rodzine, gdzie co pokolenie conajmniej jedna osoba chorowala na nowotwor.
Po parunastu latachto dziecko zachorowalo na raka.
I odwrotny przypadek. Dziecko z rodziny, w której zawsze były nowotwory jest adoptowane przez rodzinę bez takich doświadczeń chorobowych. Dozywa sędziwego wieku. |
jak wytłumaczę fakty? przeznaczenie?
Mirku myślę że błędem jest nazywanie wychodzenia w OOBE uzależnieniem.
Wyobraźmy sobie człowieka, który pół życia spędził w czterech ścianach, nie wychodząc na zewnątrz. Mógłby tak dożyć sędziwego wieku, nie wychodząc z domu, ale trudno się dziwić że jak już raz się odważył i mu się udało, to chce jeszcze. Ale czy to jest uzależnienie? Powiesz - bezpieczniej jest siedzieć w domu, bo na ulicy czyha tyle niebezpieczeństw. No niby prawda, ale jak już raz spróbujesz, to chcesz podejmować to ryzyko, mimo zagrożeń, pędzących samochodów, złodziei w autobusach i burzy z gradobiciem z nieba.
Mirku, mam pytanie. Czy Ty pamiętasz jakieś swoje doświadczenia poza ciałem? A jeśli nie, naprawdę nie chciałbyś spróbować opuścić ten "bezpieczny pokój" i wyjść na ulicę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:20, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nigdy Nianiu swiadomie nie doswiadczylem OOBE. Kiedys chcialem, lecz ze mna jest ta, że Kiedy czegos nie mam robić, to idzie mi to opornie. Tak bylo w przypadku OOBE. Zrezygnowalem z tego i nie odczuwam potrzeby odbywania takich podrozy.
Nianiu używasz blednych porównań.
Czlowiek zamkniety w czterech scianach jest w pewien sposob zniewolony lub jak wolisz ograniczony.
OOBE nie nalezy do normalnych, codziennych czynnosci, jak na przyklad wychodzenie z domu.
Sugier tak sie zawascynowal OOBE i tym seksem poza cialem, ze wpadl w uzaleznienie, z ktorym nie może sobie poradzic. Pozatym otwarl sie na byty opetujace, ktore po niekat maja wplyw na jego myslenie.
Powinnas byc Nianiu ostrozna. On jak pamietam byl Twoim ulubiencem, którym bylas zafascynowana. Tak samo do uzależnień prowadzą karty Tarota i inne ezoteryczne rekwizyty.
Ten adres to: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocker
rada plemienia
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 17:56, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | OOBE nie nalezy do normalnych, codziennych czynnosci, jak na przyklad wychodzenie z domu. |
Miłość do całego wszechświata też nie należy do normalnych, codziennych czynności, więc nie warto dążyć do takiego stanu .
Myśle ze gdybyśmy nie byli ograniczeni umysłowo to OOBE wychodziło by nam w sekunde.. baa nawet nie musielibyśmy nigdzie wychodzić bo byli byśmy świadomi na każdym poziomie egzystencji . Ale jak widać jesteśmy strasznie ograniczonymi itotami..
Więc głupio dzielić Mirku pewne czynności na normalne i nienormalne.. bo to co społeczeństwu zdaje się normalne tak naprawdę wcale nie jest normalne.. wszędzie wokół nas są same nienormalne odchylenia które niestety traktujemy jako normę tego świata.. [/quote]
Co do uzależnień.. To powiem tyle, wszystko może być przedmiotem uzależnienia każda praca, czynność, schmat myślowy, schemat zachowania itd. A najważniejsze w tym jest to zeby uzależnić się ewentualnie od tych czynności które sprawiają nam radość i działają na nas twórczo a nie ograniczająco
Ostatnio zmieniony przez Rocker dnia Wto 18:00, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:30, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A skąd wiesz, że miłość do całego wszechświata nie należy do codziennych czynności? Miłość to nie jest czynność, tylko stan.
Wszystko jest uzależnieniem nad czym tracimy kontrolę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:36, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ale Mirku OOBE jest stanem normalnym, wychodzisz nieświadomie bardzo często tylko tego nie pamiętasz. Przecież wiesz. "Nienormalne" jest pamiętanie i odzyskiwanie świadomości że jest się właśnie w POZA.
Co do zafascynowania, to fatalnie że tak to postrzegasz. Zafascynowana jestem samym oobe, a nie darkiem sugierem.
Ale to miłe że się o mnie martwisz
Karty tarota znam i stawiam od dwudziestu lat. Z przerwami. NIe jestem od nich uzależniona i mam do nich spory dystans. Ale znam osoby które uzależnione są od wróżb, tzn. wciąż i wciąż chcą żeby im wróżyć, co mnie niepomiernie irytuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:30, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mój kolega mawiał: "Od 10 lat palę papierosy i się nie uzależniłem, więc nie będę rzucać."
Aby sprawdzić Nianiu, czy nie jesteś uzależniona od Tarota musialabys definitywnie rzucić wrozenie. Jeżeli nie potrafisz tego zrobić, to oznacza, że nie jesteś świadoma uzależnienia.
Tylko od świadomego OOBE można się uzależnić. To miałem na myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:54, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mirku dręczycielu, ludzie nie uzależniają się od tarota w takim sensie jak ty to przedstawiasz. Uzależniają się od wróżenia sobie, a nie od stawiania kart w ogóle.
To jakbyś powiedział, że pan w kiosku ruchu uzależnił się od sprzedawania papierosów, no bo to nikotyna i ona jest uzależniająca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 5:12, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Moje skroty myślowe wynikaja z tego, ze zalozylem, iż mam do czynienia z inteligentnymi osobami.
Aby nie używać czesto slowa "wróżyć"uzywalem zamiennie "Tarot".
Zamien sobie Nianiu te slowa, a bedziesz wiedziala od czego nieswiadomie jestes uzalezniona
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 6:49, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mirek napisał: | Moje skroty myślowe wynikaja z tego, ze zalozylem, iż mam do czynienia z inteligentnymi osobami.
Aby nie używać czesto slowa "wróżyć"uzywalem zamiennie "Tarot".
Zamien sobie Nianiu te slowa, a bedziesz wiedziala od czego nieswiadomie jestes uzalezniona |
Mirku widzę że mizerne masz rozeznanie w temacie. Tarot i wróżenie to nie są synonimy, myślałam że wiesz bo założyłam że mam do czynienia z inteligentną osobą
Po drugie wróżyć można komuś lub sobie i jeśli chodzi o uzależnienia, to zdarza się że uzależniają się osoby które chcą żeby im powróżono, lub same wróżą sobie. Chodzi o potrzebę poznania swojej przyszłości, a właściwie nawet chodzi o to, żeby się dowiedzieć czy los odmieni się na lepsze: "bo może jak mi teraz postawi karty, to wróżba będzie lepsza niż poprzednio?"
Nikt się nie uzależnia od stawiania kart komuś (to jest to co ja czasem robię). Dlatego użyłam wcześniej porównania sprzedawcy papierosów i palacza.
To irytujące że tak chętnie pouczasz innych Opanuj się i powstrzymaj, bo pomyślę sobie, że się od tego uzależniłeś.
Ostatnio zmieniony przez NianiaOgg dnia Śro 6:52, 05 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 12:14, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
W czym Cie pouczam? Znaczy sie, że zarabiasz na wrozeniu? Robisz to dla pieniędzy?
Dlatego uzylas porównania do sprzedawcy papierosow? On zarabia na uzaleznieniu od nikotyny, Ty na uzaleznieniu innych od wrozenia. Teraz zrozumialem co chcialas przekazac. Wybacz, ze nie jestem tak inteligentny jak Ty ale to naprawde nie moja wina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NianiaOgg
szeptucha ADMIN
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:18, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
no nie, źle zrozumiałeś, nie biorę pieniędzy za wróżbę.
Oj Mirku ręce opadają naprawdę, pouczasz i oceniasz, masz ego wielkie jak stodoła.
Kończę ten temat bo z rozmowy z tobą zawsze kończą się tak samo, już sobie zdanie wyrobiłeś i ze swojego piedestału patrzysz z wyższością. Obeowcy się uzależniają, tarociści się uzależniają albo jeszcze gorzej, zarabiają na uzależnieniach, i tylko ty jeden sprawiedliwy i szlachetny, cholery można dostać z takim "ideałem".
Ostatnio zmieniony przez NianiaOgg dnia Śro 13:28, 05 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocker
rada plemienia
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 13:53, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie to samo sobie myśle Naniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:02, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To tylko Twój punkt widzenia.
To skoro na tym nie zarabiasz, nie jestes uzalezniona, to po co to robisz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|